Gdy boli?
Po treningu, czasem boli bo daliśmy z siebie 120% normy, bo zrobiliśmy jeszcze 3 dodatkowe powtórzenia, albo ktoś właśnie trafił 🙂
Każdy uraz należy traktować osobno i warto a nawet trzeba skonsultować to z lekarzem.
Każdy producent – dystrybutor zachwala swoje produkty, przekonuje potencjalnych klientów, argumentami o nieskończonej funkcjonalności. Tym razem nie jest inaczej, ta różnica to tradycja i doświadczenie.
Kremy i olejki o których mowa stosują od dawien dawna tajscy Fighterzy. Przed treningiem, po treningu a także albo przede wszystkim przed i po walkach. A oni znają się na tej robocie.